Bezpieczeństwo płatności w handlu zagranicznym

23.11.2023
Bezpieczeństwo płatności w handlu zagranicznym

Pytacie: jak ograniczyć ryzyko nieotrzymania zapłaty za towar? Co w przypadku, gdy dopiero zaczynamy współpracę z nowym kontrahentem, budujemy z nim relacje i zaufanie? Jak zabezpieczyć wspólne interesy?

W transakcjach idealnych nie mamy pośredników, tylko importera i eksportera oraz rozliczenie przelewem bankowym. Łatwo, szybko, ale bywa, że nie zawsze ze szczęśliwym finałem. Wiadomo, że nie możemy popadać w czarnowidztwo, bo obwarowanie się wieloma formalnościami może zrazić do nas partnera, ale nie bagatelizujmy też ryzyka. Zerwanie kontraktu przez kontrahenta, brak zapłaty za towar lub usługę – to główne obawy ze strony eksporterów, ale strach o towar niezgodny z umową czuje też druga strona. 

Światowy handel zmienił się w krótkim czasie. Najpierw pandemia i przerwane łańcuchy dostaw, później wojna na Ukrainie i wolta w eksporcie do Rosji, która przez wiele lat była jednym z naszych najważniejszych partnerów handlowych, spowodowały, że konieczne stało się poszukiwanie nowych rynków i partnerów zagranicznych. Nie bez znaczenia na przeskalowanie sposobu prowadzenia biznesu miał też boom w e-commerce. Szukając możliwości rozwoju firmy staramy się budować relacje na nowych rynkach, w tym tych o podwyższonym ryzyku, stąd kwestie jego minimalizowania nabrały szczególnego znaczenia.

Rozwiązaniem, i to z korzyścią dla obu stron, jest akredytywa, dzięki której można rozliczać międzynarodowe i krajowe kontrakty handlowe. Jej popularność w obrocie zagranicznym rośnie, choć porównując rodzime firmy z zagranicznymi eksporterami, to jednak częściej te drugie wymagają od swoich kontrahentów otwarcia akredytywy. Myślimy może, że proponując takie rozwiązanie, dajemy negatywny sygnał partnerowi o ograniczonym wobec niego zaufaniu. Nic bardziej mylnego. Niech o skali tego rozwiązania na świecie świadczy wartość wycenionej usługi bankowej na ponad 4 mld USD w 2022 r., a perspektywy wzrostów – jak przewidują eksperci – są w tempie kilku procent rocznie. To jedna z najpowszechniej stosowanych metod finansowania transakcji międzynarodowych.

Warto podkreślić – akredytywa nie bazuje na lokalnym prawie danego kraju. Odwołuje się do tzw. UCP 600, czyli Jednolitych Zwyczajów i Praktyki dla Akredytyw Dokumentowych opracowanych przez Międzynarodową Izbę Handlową w Paryżu.

Czym jest więc akredytywa?

Można by tu podać podręcznikowe długie definicje, ale dla biznesu ważna jest przejrzystość i fakty, więc będzie krótko i zwięźle z wizualizacją na koniec dla wzrokowców.

Akredytywa (ang. Letter of Credit) to metoda ograniczenia ryzyka w transakcjach oferowana przez banki. Stanowi zobowiązanie banku importera do zagwarantowania eksporterowi środków finansowych w zamian za złożenie przez niego w danym terminie określonych dokumentów. Ustalony musi zostać m.in. termin wysyłki, kiedy nastąpi zapłata – czy od razu czy w terminie odroczonym oraz kto poniesie koszt obsługi akredytywy. W całym procesie biorą udział cztery strony, poza eksporterem i importerem, dwa banki – pierwszy strony zamawiającej i jest to tzw. bank otwierający, drugi to bank pośredniczący strony sprzedającej. I to właśnie banki odgrywają tu najważniejszą rolę, bo to one weryfikują spełnienie warunków kontraktu. Po weryfikacji faktury, listu przewozowego czy certyfikatu pochodzenia wypłacają należne środki.

Zapytacie, w jakiej walucie?

Podstawowe waluty to PLN, EUR, USD, ale mogą być też inne publikowane w tabeli kursów w danym banku.

I najważniejsze pytanie dla eksporterów – kiedy wpłyną środki? Zwykle nie zajmuje to dłużej niż 2-3 dni robocze po zaakceptowaniu przez bank kontrahenta dokumentów dostawy lub jeśli termin jest odroczony, wówczas wypłata jest po dacie wysyłki towaru lub po dacie wystawienia faktury.

A ile to kosztuje?

Bank otwierający pobiera prowizję za otwarcie akredytywy oraz od wypłacanej kwoty – zwykle to ułamek procenta od wartości transakcji, około 0,2-0,3%.

Proste, prawda? Nie nastawiajmy się więc negatywnie do tej odrobiny bankowych formalności. Na podsumowanie, polecamy animację Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości powstałej w ramach projektu Centrum Rozwoju Małych i Średnich Przedsiębiorstw. W przejrzysty i obrazowy sposób pokazany jest mechanizm tej formy płatności: https://www.youtube.com/watch?v=7l1i_odvDsg&t=1s.

Źródło: PARP, Puls Biznesu

 

Lidia Piechocka

Ekspert ds. rynków zagranicznych

Wielkopolski Fundusz Rozwoju sp. z o.o.